Wiecie, co zbliża się wielkimi krokami? Studniówka, moi drodzy, a jako że jest to prawdopodobnie pierwsza poważna impreza w życiu dorosłego już mężczyzny, to dzisiaj porozmawiamy sobie o tym, jak się na nią ubrać. Oczywiście o ile ktoś ma na to ochotę, bo jak Ci się nie podobają eleganckie ciuchy i wolisz po prostu przez studniówkę się prześlizgnąć w dowolnym garniturze, to absolutnie masz do tego prawo i życzę Ci dobrej zabawy 🙂

Studniówka to nie jest wybieg, i żeby podczas imprezy, a także za te parę lat oglądając zdjęcia być zadowolonym z tego, jak się wyglądało, wystarczy po prostu nie kombinować. Postawić na ciemny garnitur, białą koszulę, ciemny krawat lub muchę, dobrać może kamizelkę, jeżeli ktoś lubi, żeby było trochę bardziej elegancko. 

W przypadku samego ubrania dużo lepiej skupić się na jego dopasowaniu i materiale, niż na wielu smaczkach obecnych w eleganckich ubraniach. To jest pewnie Twój pierwszy poważniejszy garnitur i oczywiście jeżeli masz możliwość uszyć coś na miarę lub kupić garnitur od marki specjalizującej się w garniturach (jak nasza), no to świetnie. Jeżeli jednak nie masz takiej możliwości, to naprawdę się nie spinaj, bo od szerokich klap w szpic, dwurzędowej kamizelki i spodni na szelki ważniejsze jest to, jak garnitur na Tobie leży.

Poświęć więc trochę czasu na kupno garnituru i odwiedziny u krawca, aby dobrać prawidłową długość rękawów, prawidłową szerokość w talii i w pasie, a także długość nogawek, a gwarantuję Ci, że wtedy nawet garnitur 3/10 zrobi się garniturem przynajmniej 7/10. Polecam zadbać też o to, aby był wełniany, a nie poliestrowy, bo poliester nie przepuszcza powietrza i po prostu zapocisz się podczas imprezy. W bawełnianej koszuli i wełnianej marynarce będzie Ci łatwiej wytrzymać.

Jeszcze w tym tygodniu pokażę Wam zestaw, w którym ja bym poszedł na studniówkę, jakbym miał się na nią wybrać z dzisiejszą wiedzą. Jeżeli macie jakieś pytania, to zadawajcie je w komentarzach.

Komentarze

Dodaj komentarz