Noszenie golfów pod koszulami zawsze mi się podobało u kobiet – u mężczyzn jednak nie jest to zbyt częsty widok. Po przetestowaniu takiego zestawu kilka razy, trochę rozumiem czemu, bo jednak pod względem wygody robi się trochę ciasno. Jeżeli jednak mamy dopasowany golf i trochę luźniejszą koszulę, to efekt jest naprawdę super ????????
Dla mnie jest to taka odskocznia, w której łatwo możemy urozmaicić nasz zestaw, dalej stawiając na stonowane kolory. Jeżeli chcemy się dogrzać wełnianymi swetrami, to na pewno pomagają elastyczne koszule – w moim przypadku 100% bawełniane, z jerseyu.
Komentarze