Kiedy pytacie mnie o spodnie z wysokim stanem, to zawsze zaznaczacie, aby polecić coś „nie za miliony”. Ja odpowiadam zazwyczaj wtedy, że takie swoje muszą swoje kosztować, ale w sumie, jakby się zastanowić… to czy ładne ubrania zawsze muszą być drogie?
No więc tak: krótka odpowiedź jest taka, że nie – nie muszą, ale zazwyczaj jednak są. Oczywiście można znaleźć fajne zamienniki w sieciówkach typu Massimo Dutti czy Arket, ale zawsze trzeba liczyć się z tym, że uzyskanie bardzo korzystnej ceny łączy się z pewnymi kompromisami. To oznacza że albo przycina się na cenie tkaniny, albo na jakości odszycia, albo właśnie na konstrukcji, bo takie spodnie, jak ja noszę, wymagają dużo więcej myślenia od konstruktora i umiejętności od ludzi, którzy je szyją. Oznacza to, że po prostu będą droższe.
Kiedy porównamy sobie marynarkę bez konstrukcji uszytą na miarę, a taką właśnie z sieciówki, to można zwrócić uwagę na to, że w sieciówce proporcje są lekko nie takie, tkanina nie taka przyjemna w dotyku, a jakość odszycia pozostawia trochę do życzenia. Jak szukacie mieszkania i chcecie mieć drewnianą podłogę, proste ściany i wymienione rury, to też trzeba się liczyć z wyższym kosztem, niż za mieszkanie do remontu, prawda?
Oczywiście powyżej pewnej ceny już nie płaci się tylko za ubiór, ale również za obsługę i lifestyle. W pracowni sprzedajemy ubrania dość drogo, ale wiesz, że ja sobie nie mogę pozwolić na zrobienie Cię w konia. Wiesz, że mam 10 lat doświadczenia w branży, i że bardziej niż na dobiciu targetu zależy mi na Twoim zadowoleniu. Twoja marynarka będzie jedyna w swoim rodzaju, bo nie szyjemy 300 takich samych, co też wpływa na koszt produkcji. Jak nie chcesz za to dopłacać, to oczywiście masz prawo, ale będziesz musiał wtedy sporo dowiedzieć się i naszukać na własną rękę. A czasem Twój czas ma większą wartość niż to, ile zaoszczędzisz na ubraniach.
Jakie jest Twoje podejście do drogich ubrań?
Komentarze