Po sesji zdjęciowej inspirowanej True Detective nadszedł czas na kolejne wyzwanie – sesję sportową znajomego rolkarza, Fryderyka. Było to bardzo ciekawe doświadczenie, ponieważ pierwszy raz mogłem sprawdzić się z tak szybko ruszającym się obiektem. Zrozumiałem też, jak ważne jest odpowiednie ustawienie trybu autofocus oraz kontrola nad tym, gdzie model pojedzie, żeby na niego „zapolować”. Sesja zdjęciowa z rolkami poniżej, postaram się też odpowiedzieć na pytania, jak robić zdjęcia w ruchu oraz jak ustawić autofocus.
Jak ustawić autofocus w aparacie Sony?
Podczas robienia tych zdjęć ustawienie autofocusa było dla mnie kluczowym aspektem. W aparacie Sony można osobno wybrać pole autofocusa oraz to, czy ma podążać za celem, czy nie. Domyślnie nowe modele Sony, takie jak mój A7RIII, ustawiają autofocus na oko, co nie zawsze się sprawdzało w tym przypadku ze względu na czapkę Fryderyka.
Początkowo ustawiłem AF punktowy, czyli taki, żebym mógł dokładnie wybrać miejsce ostrzenia. Dzięki temu trafiałem prawie za każdym razem, jednak mój model musiał zawsze przejeżdżać przez to samo miejsce na moim wizjerze. Kiedy jednak ustawiłem AF podążaniem, zrozumiałem, czemu wielu ludzi narzeka na AF w aparacie Sony A7RIII. Ze względu na dużą liczbę pikseli, aparat przetwarza dane trochę wolniej od swoich 24mpx odpowiedników, w związku z czym podążający AF potrafi się zgubić.
Rozwiązaniem tego problemu było ustawienie obszaru AF nie na dany punkt, duży czy mały, a na szeroki obszar (opcję wide). Dzięki temu aparat obejmował większe pole swoim trackingiem i od tamtego czasu odnosiłem wrażenie, że zdecydowanie lepiej idzie mu podążanie za ruchomym celem. Dobrze, że miałem okazję przetestować wiele tych ustawień na niekomercyjnej sesji i każdego z Was do tego zachęcam – aby dowiedzieć się, jak ustawić autofocus w aparacie Sony podczas prostego i mało stresującego zadania.
Jak robić zdjęcia w ruchu – ciągła seria!
Mechaniczna migawka w dzisiejszych aparatach średniej klasy robi od 5 do 10 zdjęć na sekundę i jest to w zupełności wystarczająco, żeby uchwycić ruch. Należy zwiększyć prędkość migawki tak, żeby ruch nie był rozmazany (ja preferuję tak bezpiecznie nawet 1/400, ale wszystko zależy od tego, jaki sport fotografujesz) i skompensować ekspozycję poprzez podwyższenie ISO. Robienie zdjęć przy maksymalnie otwartej przysłonie może zemścić się przez różne małe nieostrości, w związku z czym polecam też przymknąć przysłonę do przedziału między 2.8 a 4.0. Rozmycie nadal powinno być zachowane (w zależności oczywiście od obiektywu), a margines na idealne trafienie celu znacząco się powiększy. Jest to dobrze widoczne na poniższym zdjęciu, gdzie udało mi się trafić ostrością w modela, ale ostry jest jego… ochraniacz na kolano. Twarz i rolki są już trochę rozmyte. Opisywałem ten temat również we wpisie Jak działa przysłona.
Seria dobrze sobie radzi nawet z wyłączoną migawką, jednak wtedy musisz uważać na pionowe pasy pojawiające się na zdjęciach. Jeżeli nie masz absolutnego przymusu do bycia cicho, zdecydowanie lepiej korzystać z migawki mechanicznej. Tyle z moich doświadczeń, które, mam nadzieję, pomogą Ci w odpowiedzi na pytanie, jak robić zdjęcia w ruchu. Jak możesz zauważyć na zdjęciach we wpisie, w moim przypadku seria sprawdzała się bardzo dobrze, ponieważ pozwoliła na wybranie najfajniejszych zdjęć z całego zakresu ruchu. Nie da się ukryć, że podczas uprawiania sportu człowiek nieraz robi głupie miny i warto mieć możliwość wyboru.
Sesja zdjęciowa – rolki – podsumowanie
Ta sesja była dla mnie kolejnym etapem, który pozwolił na poznanie swojego aparatu jeszcze lepiej i zrozumienie, w którym kierunku chciałbym się rozwijać. Dobrze czuję się w takim surowym klimacie, jak okolice betonowego pomnika Armii Poznań. Moja obróbka przeszła od tamtego czasu pewne zmiany, ale też zmienił się sprzęt, co pozwoliło na uzyskanie lepszych kolorów i bardziej ostrych zdjęć. O tym jednak przekonacie się w kolejnych sesjach.
Aparat: Sony A7RIII (recenzja aparatu)
Obiektyw: Sigma Art 35mm F1.4 (recenzja obiektywu) (link do produktu prowadzi do nowszej wersji obiektywu)
Linki do produktów to linki afiliacyjne. Jeżeli coś przez nie kupisz, ja dostanę małą prowizję.
