Jak-pozowac-w-plenerze-sesja-w-makach

Poprzednia część wpisu: Jak pozować do zdjęć?

Swobodne pozowanie wymaga trochę doświadczenia. Trzeba przyzwyczaić się do bycia przed kamerą, do ciągłego kontrolowania twarzy i postawy. Dla początkujących nie są to naturalne odruchy, jednak z czasem nabiera się wprawy. Dziś chcę rozszerzyć poprzedni tekst o pozowaniu o kolejny rozdział — jak pozować do zdjęć jako para?

Poza radami zawartymi w tekście podlinkowanym powyżej mam dla Was kilka spostrzeżeń, które powinny pomóc w zrozumieniu sztuki pozowania we dwie osoby. Oczywiście najłatwiej jest wtedy, kiedy jedna i druga osoba ma już jakiekolwiek doświadczenie w pozowaniu, ale wbrew pozorom nie jest to gwarant udanej sesji zdjęciowej. Do tematu trzeba podejść kompleksowo i świadomie, w czym — mam nadzieję — uda mi się trochę pomóc!

Wczujcie się w klimat sesji

Pierwszym krokiem na lepsze zrozumienie sesji zdjęciowej jest wczucie się w jej klimat i rozmowa z fotografem. Tylko poprzez wymianę własnych wizji i spostrzeżeń uda wam się ustalić spójny charakter całej sesji zdjęciowej, a od tego zależy naprawdę wiele. Czy poszukujecie kadrów bardziej romantycznych i czułych, czy może dramatycznych, trochę obrażonych? A może chodzi o ukazanie innych emocji, gdzie jedna osoba ma być twarda jak skała, a druga smutna i rozżalona? Wcześniejsza dyskusja pomoże w odpowiednim pozowaniu.

Dobrze jest zrobić sobie tablicę na Pintereście czy pozapisywać zdjęcia znalezione na Instagramie (ogólnie, w internecie), ponieważ odwzorowywanie póz jest łatwiejsze, niż wymyślanie swoich. Na początku pewnie nie będą wychodzić tak, jak chcecie, ale jest to bardzo dobry punkt startowy. Dzięki temu nie będziecie czuli rosnącej presji przez to, że nie jesteście w stanie wymyślić dobrego zdjęcia. Od czegoś przecież trzeba zacząć!

Od siebie jeszcze polecę poszukać profili specjalizujących się w fotografii ślubnej, takich jak Nina i Darek, Jennifer Moher czy Dobre Emocje. Fotografia ślubna (ale taka z wysokiej półki) to naprawdę przepiękne kadry ukazujące emocje między dwoma osobami i można się z nich wiele nauczyć.

Jak pozować do zdjęć jako para? Nie strońcie od dotyku i kontaktu wzrokowego

Na sesji w dwie osoby może być postać pierwszo- i drugoplanowa, możecie być też równymi bohaterami zdjęć. W jednym i w drugim przypadku jednak nie możecie udawać, że nie widzicie siebie wzajemnie (chyba że taki jest artystyczny zamysł, ale hej — wtedy pewnie nie szukalibyście poradnika, jak pozować do zdjęć jako para). Kontakt jest wymagany, bo pozwala na łatwiejsze wyrażenie, uwiecznienie i później zrozumienie emocji, jakie ma przekazać zdjęcie.

Chwyćcie się za ręce. Spójrzcie na siebie. Niech jedna osoba patrzy w obiektyw, a druga wtula się w szyję. Niech dłonie znajdą się na ramionach lub w talii. Nie są to najbardziej wyrafinowane pozy, ale przecież nie muszą takie być — zobaczcie, ile jest naprawdę dobrych zdjęć, które wywołują emocje, a które po rozłożeniu na czynniki pierwsze okazują się technicznie dość proste. W większości przypadków chodzi o moment i o uczucie, a nie o wyrafinowanie i idealny technicznie kadr. 

Pozwalajcie sobie na śmiech i rozładowanie emocji. Rozmawiajcie!

Podczas sesji w parze potrafi być trudno — trzeba jednak zgrać dwie osoby naraz i zadbać o to, aby razem wyglądały dobrze. Jeżeli zaczyna robić się gorąco, dobrze pozwolić sobie na trochę śmiechu i wygłupów dla rozładowania emocji. Taka przerwa pomoże zebrać siły na dalsze pozowanie, a nie oszukujmy się! Każdy z nas jest tylko człowiekiem i naprawdę trudno jest utrzymać powagę przez dłuższy czas, szczególnie podczas sesji zdjęciowej.

Pamiętajcie, że wszystkie ewentualne sprzeczki będą wpływać nie tylko na atmosferę pracy, ale też na jakość samych zdjęć. Jeżeli jesteś tą osobą, która nie lubi zdjęć, a dała się namówić dla przyjemności partnerki lub partnera, to mam dla Ciebie jedną arcyważną radę. Nie bądź obrażony i nie sil się na komentarze, bo zepsujesz ten dzień sobie, drugiej osobie i fotografowi. Jeżeli tak bardzo nie odpowiadają Ci wspólne zdjęcia, to po prostu się na nie nie zgadzaj. A skoro już się zgodziłeś, to stań na wysokości zadania.

Dobra komunikacja jest kluczem do sukcesu, ale nie jest to temat, który ja mogę przerobić przez jeden wpis w internecie. To, na co na pewno mogę jednak uczulić, to wymienianie się spostrzeżeniami. Jeżeli nie będziemy się odzywać i na bieżąco wymieniać spostrzeżeniami, doświadczeniami, to zdjęcia nie będą miały w stu procentach wykorzystanego potencjału.

Udawajcie, że fotografa nie ma…

W niektórych sytuacjach fotograf musi być jak lekarz — oznacza to, że nie można się przed nim krępować, ponieważ ma to później wpływ na ostateczny efekt. Lekarzowi trzeba powiedzieć wszystko, żeby mógł trafnie postawić diagnozę, i nie można się czegoś wstydzić. Fotografowi nie trzeba mówić wszystkiego, ale czasem trzeba się zachowywać tak, jakby go nie było, żeby był w stanie wykonać swoją pracę najlepiej, jak potrafi.

Podobną sesję możesz zobaczyć tutaj — sesja zdjęciowa w makach. W tekście piszę, dlaczego warto robić zdjęcia, nawet jeśli nie jest się fotografem.

Jeżeli czujecie się spięci obecnością fotografa i ciągle zastanawiacie się, co o was pomyśli, to z pewnością nie pracuje się wam zbyt dobrze. Pamiętajcie, że zależy mu w równym stopniu co wam na jak najlepszych zdjęciach i naprawdę nie chce łapać „przypałowych” kadrów z głupimi minami. Fotograf ma ich milion z najróżniejszych sesji z najróżniejszymi osobami, i nie potrzebuje kolejnych do kolekcji.

Otwarcie się i udawanie, że fotografa nie ma, może bardzo pomóc w pozowaniu jako para i w podniesieniu jakości zdjęć. Będą one bardziej naturalne. Odpowiednia chwila zostanie uchwycona i naprawdę zrobi robotę, a uwierzcie mi — te nieestetyczne, pechowe zdjęcia nigdy raczej nie ujrzą światła dziennego, bo żaden profesjonalista nie może sobie na to pozwolić. Tajemnicą fotoreporterską, na którą składają się wszystkie dziwne i niefajne zdjęcia, musi zabrać ze sobą do grobu.

…ale pytajcie czasem, co siedzi mu w głowie

Nie oznacza to jednak, że macie w 100% ignorować fotografa, niezależnie co się aktualnie dzieje. To on powie wam, gdzie aktualnie się ustawić, żeby było najlepsze światło, czy na zdjęciach widać wasze nogi, czy jesteście tylko od pasa w górę, czy jakaś część was jest zakryta elementem pierwszego planu i wiele innych. Dzięki temu wiecie, na czym się skupić, a co możecie odpuścić — bo po co męczyć się z idealną miną, kiedy fotograf aktualnie robi zdjęcia waszym splecionym dłoniom?

Tak jak i wy możecie pokazywać inspiracje fotografowi, tak i on może zainspirować was swoimi pomysłami. Jeżeli ma spore doświadczenie, to automatycznie będzie wiedział, które kadry z wami wyjdą bardzo dobrze, a które lepiej sobie odpuścić. Jeżeli pozujecie w parze po raz pierwszy czy drugi, to dobrze jest oddać część inicjatywy. Doświadczony fotograf gra razem z modelami i wie, jak nimi pokierować oraz co chce osiągnąć. 

Jak pozować do zdjęć jako para — podsumowanie

Powyższy tekst dobrze łączy się z radami z wpisu Jak pozować do zdjęć. Myślę, że te porady są dość uniwersalne — nie zamierzałem wynajdować koła na nowo, a chciałem poukładać w głowie to, co sam wiem o pozowaniu w parach. Często sam fakt obecności drugiej osoby na planie potrafi wzbudzić w nas pewien dyskomfort, jednak kiedy jesteśmy na niego przygotowani — na pewno sobie poradzimy!

Kluczem do uzyskania fajnych zdjęć w pozowaniu jako para jest też, w mojej opinii, przygotowanie się od strony naszych głów. Oznacza to, że fakt sesji zdjęciowej musimy zaakceptować i nie podchodzić do niej jak do czegoś, do czego zostaliśmy zmuszeni. Nie możemy też z góry zakładać, że zdjęcia nie wyjdą, bo jesteśmy niedoświadczeni lub lepiej czujemy się sami przed obiektywem. Pozytywne nastawienie jest naprawdę ważne, tym bardziej że przecież nie od razu Rzym zbudowano. Najpierw wasze pozowanie musi być trochę gorsze, żeby z czasem stało się trochę lepsze. Wymaga to jednak pewnej praktyki.

Zdjęcia: Iryna Mandryka
Modelka: Julia Ziółkowska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*
*